17.09.2025 8:14
27 wyświetleń
0 komentarzy
Artur Rudko dzisiaj nie jest zbyt ciepło wspominany przez kibiców Lecha Poznań. Ukrainiec trafił do "Kolejorza" na początku sezonu 2022/23, a kibicom zapadł w pamięci głównie fatalną postawą w meczu eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam. Po nieudanym sezonie wyjechał z Polski i kontynuował karierę w ojczyźnie. Aktualnie wpadł w ogromne tarapaty, próbując nielegalnie przekroczyć granicę Ukrainy. Wpadł w ręce służb granicznych, a nieoficjalnie wiadomo już, co stało się z nim dalej.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »