17.09.2025 20:47
35 wyświetleń
0 komentarzy
Jeszcze kilka lat temu mówili mu, żeby zakończył karierę. W przestrzeni medialnej pojawiało się wiele głosów, że jest po prostu za słaby. Robert Chmiel jednak zacisnął zęby i udowodnił, że stać go na wiele, choć miał okres, gdzie był jednym z najgorszych zawodników na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Dzisiaj jest objawieniem Metalkas 2. Ekstraligi i prowadzi swój zespół do utrzymania w rozgrywkach. Wszystko wskazuje, że trafi do Cellfast Wilków Krosno, z którymi może powalczyć o awans do PGE Ekstraligi, co byłoby nagrodą za charakter i etos pracy Chmiela.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »