17.09.2025 22:52
57 wyświetleń
0 komentarzy
Drużyna Paris Saint-Germain udowodniła, dlaczego w poprzedniej edycji sięgnęła po pierwszy w historii puchar Ligi Mistrzów. W pierwszej kolejce Francuzi zagrali u siebie z Atalantą Bergamo. Od samego początku stłamsili rywala, dyktowali tempo gry, tworzyli kolejne sytuacje. To był futbol totalny w wykonaniu machiny napędzanej przez wizję Luisa Enrique. Niestety Nicoli Zalewskiemu nie przyszło pomóc kolegom z drużyny.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »