18.09.2025 14:29
28 wyświetleń
0 komentarzy
Francja za burtą mistrzostw świata siatkarzy już po fazie grupowej. Scenariusz, który wydawał się nieprawdopodobny, ziścił się po spotkaniu z Argentyną. Mistrzowie olimpijscy stoczyli z rywalami pasjonującą rywalizację. Podnieśli się po dwóch przegranych setach, ale polegli w tie-breaku. Polakom odpada więc wielki rywal w walce o złoto. Z pierwszego miejsca w grupie C cieszą się zaś Argentyńczycy. Ich spotkanie z Francją sędziował polski sędzia Wojciech Maroszek.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »