19.09.2025 8:18
61 wyświetleń
0 komentarzy
Warunki pogodowe w stolicy Korei Południowej obecnie nie rozpieszczają. Przekonały się o tym tenisistki, które toczą swoje zmagania w ramach turnieju WTA Seul. Sama Świątek musiała dość długo czekać, aby poznać swoją pierwszą rywalkę w tegorocznej edycji turnieju. Okazuje się, że niesprzyjająca pogoda pokrzyżowała również plany organizatorów ws. drugiego pojedynku z udziałem Świątek, który planowo miał odbyć się około godziny 9:00 czasu polskiego.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »