20.09.2025 13:43
27 wyświetleń
0 komentarzy
Trzy lata temu uciekł przed wojną na Ukrainie, przyjeżdżając do Polski zupełnie bez niczego. Schronienie znalazł w Lesznie, gdzie pierwsze kroki stawiał na starych silnikach. Po trzech latach jest mistrzem świata juniorów i stałym uczestnikiem mistrzostw Europy. Był nawet wymieniany w roli kandydata do dzikiej karty na Grand Prix. I to wszystko mając zaledwie 19 lat.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »