23.09.2025 14:19
21 wyświetleń
0 komentarzy
We wrześniu tenisowy świat żyje dwiema równoległymi historiami. Z jednej strony Iga Świątek przemierza kolejne miasta Azji, walcząc o powrót na fotel liderki światowego rankingu. Z drugiej - Aryna Sabalenka, aktualna numer jeden kobiecego tenisa, zamiast rywalizacji na kortach twardych, wybrała błękitne wody Morza Egejskiego. Białorusinka, która jeszcze niedawno świętowała triumf w US Open, teraz mierzy się z kontuzją i zdecydowała się na regenerację tysiące kilometrów od Pekinu.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »