26.09.2025 9:48
24 wyświetleń
0 komentarzy
Niekiedy zdarza się, że przy okazji różnych meczów dochodzi do naprawdę wzruszających spotkań po latach. Taki obrazek miał miejsce w przypadku czwartkowego starcia między FC Barceloną a Realem Oviedo. Bohaterem tej rywalizacji nie był Wojciech Szczęsny, który pełnił w nim rolę wyłącznie rezerwowego golkipera. Mimo to kamery uchwyciły naprawdę poruszający moment, kiedy Polak w wylewny sposób witał się ze swoim starym przyjacielem, którego poznał jeszcze za czasów gry w Arsenalu.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »