30.09.2025 19:30
28 wyświetleń
0 komentarzy
Iga Świątek nieustanie zachwyca nas na korcie, nie tylko starając się utrzymać swój poziom, lecz także robiąc wszystko, by wykonać kolejne kroki naprzód w swojej karierze. I robi to z powodzeniem, czego przykładem może być dość nieoczekiwany triumf na tegorocznym Wimbledonie. To jednak nic przy tym, jaką transformację przeszła w pewnej codziennej sferze życia, o której jeszcze nie tak dawno temu mówiła: "Nie jestem w stanie".
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »