03.10.2025 21:40
23 wyświetleń
0 komentarzy
Nic tego dnia nie układało się po myśli młodzieżowej reprezentacji Polski. Nie dość, że już na początku zawodów fatalny wypadek zanotował Damian Ratajczak, to w jednej z następnych serii w głupi sposób punkty stracił Antoni Kawczyński, odjeżdżając od taśmy w ostatniej chwili. Polacy w międzyczasie gubili punkty chociażby z Niemcami, co oddalało ich nie tylko od złota, ale nawet od strefy medalowej. Takiego rezultatu nie przewidzieliby najwięksi pesymiści.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »