03.10.2025 22:31
22 wyświetleń
0 komentarzy
Zanim w barwach pierwszej drużyny FC Barcelony zameldował się Lamine Yamal, rola nowego supergwiazdora katalońskiej ekipy wieszczona była zupełnie innemu zawodnikowi - Ansu Fatiemu. Początkowo młody Hiszpan spełniał pokładane w nim nadzieje, lecz plaga kontuzji szybko zakrzywiła dotychczasowe postrzeganie jego ogromnego talentu. W obecnym sezonie został on wysłany na wypożyczenie do AS Monaco, gdzie póki co zaliczył nieprawdopodobne wejście do drużyny.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »