04.10.2025 23:21
56 wyświetleń
0 komentarzy
Tegoroczne mistrzostwa świata na Filipinach nie należały do idealnych. Sporą liczbę spotkań oglądała niezbyt liczna publiczność, ponadto momentami cierpliwość do warunków zastanych na miejscu tracili sami siatkarze. Największy rozgłos zrobił się wokół wypowiedzi Norberta Hubera, który nie gryzł się w język. Jego słowa błyskawicznie wywołały burzę. Niezbyt pozytywnie działała ona na naszą kadrę. Dopiero po przylocie do Polski sprawę skomentował Nikola Grbić. Selekcjoner zezłościł się na swojego podopiecznego i już dłużej nie ma zamiaru tego ukrywać.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »