09.10.2025 7:27
17 wyświetleń
0 komentarzy
W ostatnich dniach FC Barcelona nie ma najlepszej passy. Po minimalnej porażce w hicie LM "Duma Katalonii" musiała przełknąć gorycz niezwykle bolesnej przegranej z będącą w całkiem dobrej dyspozycji Sewillą. Jednym z antybohaterów tego starcia stał się Wojciech Szczęsny, który wpuścił wówczas aż 4 gole. Polak zdecydował się przerwać milczenie po blamażu, a jego słowa z pewnością wleją w serca kibiców FC Barcelony sporo niepokoju.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »