10.10.2025 9:23
13 wyświetleń
0 komentarzy
Mecz Polska - Nowa Zelandia przeszedł do historii, choć trudno będzie go zapamiętać jako wielkie widowisko sportowe. "Biało-Czerwoni" co prawda wygrali 1:0, jednak tego wieczoru trybuny Stadionu Śląskiego świeciły pustkami. Nie zabrakło jednak wiernych fanów naszej reprezentacji, a w gronie tym znalazł się m.in. Marcin Najman. Nie był to jednak jedyny "sławny kibic", który pojawił się w Chorzowie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »