11.10.2025 15:11
9 wyświetleń
0 komentarzy
Po tym, jak Coco Gauff pokonała Jasmine Paolini, przyszedł czas na wyłonienie rywalki dla Amerykanki w finale WTA 1000 w Wuhan. Na głównej arenie zmagań doszło do starcia z udziałem Aryny Sabalenki. Białorusinka walczyła o awans z Jessicą Pegulą. Obserwowaliśmy bardzo ciekawy pojedynek. Ostatnie słowo w tym meczu należało do Marty Mrozińskiej. Po 139 minutach walki polska pani arbiter ogłosiła, że to Amerykanka wygrała spotkanie 2:6, 6:4, 7:6(2), wracając ze stanu 2:5 w trzecim secie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »