12.10.2025 6:40
11 wyświetleń
0 komentarzy
Stał się ikoną szalonych i mocno kiczowatych lat 90-tych. Gdyby nie on, Michael Jordan prawdopodobnie nie zdobyłby połowy swoich mistrzowskich pierścieni. Dennis Rodman to postać, z której życiorysu można by nakręcić nie jeden film. Największy skandalista jordanowskiej ery, uważany był przez innych graczy NBA za "Wroga Publicznego nr 1". Swego czasu wzbudził poruszenie i chaos w... Polsce. W 1998 roku fani basketu z naszego kraju mieli bowiem okazję stanąć oko w oko z 5-krotnym mistrzem NBA.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »