sobota, 11 października 2025 r.
14.08.2025 2:18
28 wyświetleń
0 komentarzy
Mecz Aryny Sabalenki z Jessicą Bouzas Maneiro w czwartej rundzie WTA 1000 Cincinnati miał się zacząć na korcie centralnym w środę około godziny 15.30 lokalnego czasu. A zaczął się kilka godzin później. Ulewa przerwała wcześniejsze spotkanie Jannika Sinnera, Białorusinka musiała być w pogotowiu. I wyszła już pod wieczór, a przecież po niej miał na korcie centralnym zagrać jeszcze Carlos Alcaraz. Liderka rankingu WTA nie dała Hiszpanowi zbyt długo czekać. Choć mogła wszystko załatwić szybciej.

Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
21.08.2025 23:37
119 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
12.08.2025 19:19
119 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
28.08.2025 20:09
118 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
13.08.2025 22:30
113 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
28.08.2025 20:04
112 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
26.08.2025 21:58
109 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
25.08.2025 9:09
109 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
29.08.2025 22:07
106 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
03.09.2025 23:56
103 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl
14.08.2025 23:14
102 wyświetleń
źródło: sport.interia.pl