14.08.2025 22:58
29 wyświetleń
0 komentarzy
Legia Warszawa pozwoliła uwierzyć, że to może być cudowny wieczór, wspominany latami. Po 16 minutach prowadziła z AEK Larnaka różnicą dwóch goli. Goście byli zamroczeni jak po ciężkim nokdaunie. Zdołali jednak złapać drugi oddech i brutalnie odarli gospodarzy ze złudzeń. Przegrali przy Łazienkowskiej 1:2, ale solidna zaliczka z pierwszego spotkania (4:1) dała im awans do IV rundy eliminacji Ligi Europy. Ekipa Edwarda Iordanescu stoczy jeszcze batalię o fazę zasadniczą Ligi Konferencji.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »