18.08.2025 10:28
24 wyświetleń
0 komentarzy
Przewaga Bartosza Zmarzlika nad Bradym Kurtzem w Grand Prix stopniała do 3 punktów. Kurtz wygrał trzy turnieje z rzędu i odrobił 8 punktów, bo Polak był kompletnie pogubiony na starcie i pierwszym łuku. W Stali Gorzów mówią wprost, że mają deja vu, bo już to kiedyś przerabiali. Przypadłość Zmarzlika nazywają "syndromem Golloba" i wyliczają, co musi zrobić Polak jeśli chce w tym roku zdobyć szósty tytuł mistrza świata. Czasu na wdrożenie planu naprawczego nie ma za wiele.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »