18.08.2025 21:56
43 wyświetleń
0 komentarzy
Temat sędziowskich kontrowersji, czy wręcz pomyłek arbitrów w Ekstraklasie, wraca z niepokojącą regularnością. Nie pomogło odejście Tomasza Mikulskiego, bo nie o samo odejście przewodniczącego Kolegium Sędziów chodzi, lecz o zastąpienie go kimś, kto najpierw postawi celną diagnozę, a następnie wdroży skuteczne leczenie. Problem w tym, że można mieć wrażenie, iż PZPN zepchnął tę sprawę na margines, bo po Mikulskim… wciąż jest wakat.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »