21.08.2025 7:28
19 wyświetleń
0 komentarzy
Nie pomogły tłumaczenia i gorące apele. Maryna Bech-Romanczuk, mistrzyni Europy w skoku w dal i w trójskoku, została zdyskwalifikowana na cztery lata. To efekt podwyższonego stężenia testosteronu w jej organizmie. Ukrainka miała szansę przyznać się do winy, dzięki czemu pauzowałaby tylko rok. Do końca utrzymywała jednak, że jest niewinna.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »