23.08.2025 13:13
22 wyświetleń
0 komentarzy
W 2014 roku w Szczecinie mistrzynią Polski w rzucie oszczepem została Urszula Jakimowicz - i to był ostatni przypadek, gdy złoto nie trafiło do Marceliny Witek-Konofał lub Marii Andrejczyk. Teraz obie też pojawiły się na starcie, zdecydowaną faworytką była ta druga, która do Bydgoszczy przyleciała prosto z Lozanny z Diamentowej Ligi. Na niespełna miesiąc przed mistrzostwami świata u wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio wciąż jednak brak przełomu. Fantastyczną dyspozycją, na miarę startu w MŚ, popisała się jednak Małgorzata Maślak-Glugla.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »