24.08.2025 10:28
20 wyświetleń
0 komentarzy
Polki na inaugurację siatkarskich mistrzostw świata zmierzyły się z reprezentantkami Wietnamu, które pokonały 3:1. Kibice "Biało-Czerwonych" śledzący ten mecz mogli jednak kilkukrotnie odczuwać mocny niepokój - najpierw w pierwszym secie, gdy podopieczne Stefano Lavariniego zostały dość nieoczekiwanie ograne, a później na początku trzeciej partii. Wówczas doszło do niepokojącej sceny z udziałem dwóch zawodniczek, po której na parkiecie momentalnie pojawił się Stefano Lavarini.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »