24.08.2025 18:16
25 wyświetleń
0 komentarzy
Kilka lat temu mówiło się o nim, jako o wielkiej nadziei polskiej piłki. Maxi Oyedele przebył niemal wszystkie szczeble akademii Manchesteru United, aby w 2024 roku zostać wytransferowanym do stołecznej Legii. Z niej to trafił natomiast do Strasbourga, który walczy o awans do tegorocznej edycji LKE. Zdawać się mogło, że dla młodego pomocnika przejście do takiego zespołu to wielka szansa na odmianę swoich losów oraz zaistnienie w europejskim futbolu. Niestety rzeczywistość okazuje się zgoła inna.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »