27.08.2025 4:15
21 wyświetleń
0 komentarzy
Coco Gauff prowadziła już z Ajlą Tomljanovic 6:4 i 4:2, kibice na Arthur Ashe Stadium odliczali już minuty do końca tego starcia. Miało wyłonić ostatnią uczestniczkę drugiej rundy US Open, faworytka pewnym krokiem zmierzała do sukcesu. I nagle Gauff wpadła w kryzys, przegrała trzy kolejne gemy, a później i seta. Amerykanie stanęli w sytuacji, gdy druga z ich gwiazd, po Madison Keys, mogła pożegnać się z najważniejszym turniejem za oceanem. I nie byli pewni sukcesu nawet w trzecim secie, tu było jeszcze 5:5.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »