27.08.2025 5:50
54 wyświetleń
0 komentarzy
NIeco ponad siedem miesięcy temu w Melbourne Rosjanka Anna Blinkowa wygrała pierwszego seta z Magdaleną Fręch 6:0, drugiego zaś przegrała 0:6. W trzecim lepsza była Polka, awansowała, ale do mediów przedostały się sceny z zachowania 26-latki z Moskwy już po ostatniej piłce. Czy to miało wpływ na zaskakującą decyzję polskiej gwiazdy w Nowym Jorku, skoro przecież Rosja wciąż napada czynnie na Ukrainę? Tuż po północy z Nowego Jorku przyszedł zaskakujący komunikat.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »