29.08.2025 11:36
20 wyświetleń
0 komentarzy
Po finałach konferencji wschodniej NBA z 2019 roku był nazywany "tym randomowym gościem w garniturze". Fani basketu mogli kojarzyć go również z dobrej gry na poziomie EuroLigi. 28 sierpnia 2025 roku Jordan Loyd stał się jednak bohaterem na skalę całego kraju nad Wisłą. Dzięki jego niebywałej dyspozycji Polacy zaliczyli kolejny historyczny triumf nad reprezentacją Słowenii, prowadzoną prze Lukę Doncicia. Dla Loyda był to debiut marzeń, który obfitował w kilka historycznych osiągnięć.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »