30.08.2025 7:15
23 wyświetleń
0 komentarzy
Kamil Majchrzak pisze piękną historię podczas tegorocznego US Open. 29-latek w niesamowitych okolicznościach zapewnił sobie miejsce w trzeciej rundzie singla. Swój wielki moment podczas nowojorskiej rywalizacji ma także jego przyjaciel - Karol Drzewiecki. Jeden z naszych czołowych reprezentantów w grze podwójnej dostał się do drabinki z listy oczekujących, a później wraz z Brytyjczykiem Marcusem Willisem sprawili niespodziankę, eliminując obrońcę tytułu. Dla Drzewieckiego to pierwsze zwycięstwo na Szlemie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »