01.09.2025 13:38
24 wyświetleń
0 komentarzy
Mnóstwo rotacji w składzie i wielkie "sprawdzam" na ostatniej prostej trenera Nikoli Grbicia, który nie oczekiwał od zespołu wystrzałowej formy na memoriale Huberta Wagnera w Krakowie, ale podkreślał, że celem zawsze są zwycięstwa. Pod Wawelem Polacy pokonali tylko najsłabszą ekipę turnieju, Serbów, a z Brazylią i Argentyną schodzi z parkietu pokonani, zajmując ostatecznie trzecie miejsce. Po spotkaniu na krótką rozmowę przystanął Wilfredo Leon i miał do przekazania świetny komunikat.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »