02.09.2025 10:42
22 wyświetleń
0 komentarzy
W ostatnich dniach tenisowy świat żył "aferą czapkową", która miała miejsce po meczu Kamila Majchrzaka z Karenem Chaczanowem. Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Jekatieriną Aleksandrową Iga Świątek została zapytana przez dziennikarzy, czy była świadkiem podobnego incydentu. Wtedy Polka szczegółowo wytłumaczyła, że w ogóle nie dziwi się tym, którzy pragną zdobyć elementy garderoby lub rzeczy tenisowych gwiazd. Przy okazji ujawniła własne marzenia z dzieciństwa.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »