02.09.2025 17:00
20 wyświetleń
0 komentarzy
Krzysztof Piątek, podobnie jak wielu innych zawodników reprezentacji Polski, pojawił się na zgrupowaniu i rozdawał autografy. Jego dobra postawa zapewne przeszłaby bez echa, gdyby nie element garderoby, który zwrócił uwagę bardzo wielu osób w sieci. Wybuchła prawdziwa burza, a wszystko przez jeden dodatek. W niektórych kibicach aż zagotowała się krew.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »