02.09.2025 19:10
22 wyświetleń
0 komentarzy
Trzy Czeszki i dwie Amerykanki znalazły się w najlepszej ósemce kobiecej rywalizacji w tegorocznym US Open. O ile awans do ćwierćfinału Jessiki Peguli raczej niespodzianką nie jest, rok temu grała tu o tytuł, to już Barbory Krejcikovej - w pewnym sensie tak. Dopiero 3,5 miesiąca temu wróciła po długiej przerwie, nie zagrała w żadnym ćwierćfinale w tym sezonie. Aż do dzisiaj. W niedzielę Krejcikova obroniła osiem meczboli w starciu z Taylor Townsend, awansowała. Teraz mogła napisać kolejny etap, już historyczny, w swojej karierze.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »