03.09.2025 20:44
29 wyświetleń
0 komentarzy
Trzy dość krótkie sety z Włochami okazały się pożegnaniem reprezentacji Polski z mistrzostwami świata siatkarek w Tajlandii. Po spotkaniu w Bangkoku trener Stefano Lavarini nie był przesadnie krytyczny wobec swoich zawodniczek, ale jasno wskazał, co było decydujące w ćwierćfinale MŚ. "Prawdopodobnie te błędy zrobiły różnicę" - podkreśla w rozmowie z Interia Sport selekcjoner reprezentacji Polski.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »