04.09.2025 6:56
30 wyświetleń
0 komentarzy
Skrajnie inny przebieg od tego na Wimbledonie miało spotkanie Igi Świątek z Amandą Anisimovą w ramach ćwierćfinału US Open. To Amerykanka tym razem zdominowała Polkę, która miała spore problemy z pierwszym podaniem. Ostatecznie triumfowała 6:4, 6:3, rewanżując się za upokorzenie w finale Wimbledonu. Świątek wyglądała na mocno sfrustrowaną, co można było odczuć także w trakcie konferencji prasowej. Jedno z pytań wyraźnie ją zirytowało, a atmosfera stała się dość napięta.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »