04.09.2025 8:55
59 wyświetleń
0 komentarzy
Nie tak miała wyglądać walka polskich siatkarek o awans do strefy medalowej mistrzostw świata w Tajlandii. Marzenia o medalu wielkiej imprezy trzeba odłożyć, a mecz z Włoszkami zakończył się już po trzech setach. "Jedno wielkie rozczarowanie. Każdy wiedział, z kim się mierzy, ale wierzyłyśmy do końca, że możemy wygrać, że postawimy się jeszcze bardziej. Jest w nas jedna wielka złość" - przyznaje w rozmowie z Interia Sport Magdalena Jurczyk, środkowa reprezentacji Polski.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »