04.09.2025 14:36
31 wyświetleń
0 komentarzy
"Nie można robić czterech pożegnań" - mówi bez ogródek Tomasz Hajto o decyzji Kamila Grosickiego, który po uroczystym odejściu z reprezentacji… do niej wrócił. W obliczu nadchodzących eliminacji MŚ, "Turbo Grosik" znalazł się w kadrze na mecze z Holandią i Finlandią, które zainaugurują erę Jana Urbana w roli selekcjonera.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »