04.09.2025 19:55
66 wyświetleń
0 komentarzy
Tuż przed rozpoczęciem meczu z Brazylią w Łodzi doszło do scen, których nie spodziewało się wielu kibiców. Na boisko ponownie zawitali weterani polskiej siatkówki, którzy w tym roku zakończyli kariery, czyli Andrzej Wrona i Jakub Jarosz. Zaraz za nimi na środek wyszli prezes PZPS, Sebastian Świderski i minister sportu, Jakub Rutnicki. Sprawa miała piękny finał.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »