05.09.2025 9:48
27 wyświetleń
0 komentarzy
Kiedy Matty Cash strzelił wyrównującą bramkę w Rotterdamie, kibice reprezentacji Polski wpadli w szał radości. Punkt urwany reprezentacji Holandii przywraca Polskę do walki o awans na mistrzostwa świata i można by się spodziewać, że w szatni Biało-Czerwonych będzie panować szampański nastrój. Nic bardziej mylnego. Mateusz Borek, który był na miejscu, ujawnił zaskakujące szczegóły.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »