05.09.2025 11:55
27 wyświetleń
0 komentarzy
- Realia są takie, że w Rajdzie Walii będziemy musieli wywalczyć pozycję przed Andreą Mabellinim, a także Jonem Armstrongiem. To z kolei oznacza rywalizację o podium, a być może nawet o zwycięstwo. Poprzeczka będzie podniesiona niezwykle wysoko, więc albo będziemy pasjonować się kapitalnym ściganiem, albo któryś z nas popełni kosztowny błąd, starając się urwać pojedyncze sekundy - mówi w wywiadzie z Interią Mikołaj Marczyk, który na dwie rundy przed końcem sezonu jest liderem klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostw Europy.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »