06.09.2025 6:20
25 wyświetleń
0 komentarzy
Za kadencji sir Alexa Fergusona w Manchesterze United na Old Trafford trafiło wiele gwiazd, a Szkot sam też kreował wielkie nazwiska w futbolu. Jednakże i w tamtej złotej erze "Czerwonym Diabłom" przytrafiały się transferowe wpadki. W 2004 roku w klubie zameldował się Chińczyk Dong Fangzhuo, który Premier League nie zawojował, a po latach związał się z... Legią Warszawa. Gdy zaś odwiesił buty na kołek, niespodziewanie stał się bohaterem wymyślnej historii, w której więcej było raczej plotki, niż prawdy.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »