06.09.2025 12:57
24 wyświetleń
0 komentarzy
Dwa brązowe medale wywalczone w Pucharach Świata w Foz do Iguacu i Warszawie sprawiały, że Natalia Kuczewska może nie tyle była "z punktu" kandydatką do medalu mistrzostw świata w Liverpoolu, co jednak mocnym punktem kadry trenera Tomasza Dylaka. Losowanie w kategorii 51 kg miała ciężkie, ale walkę z Wenezuelką Irismar Del Valle Carodozo Rojas zaczęła znakomicie, u wszystkich arbitrów pierwszą rundę wygrała. A teraz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co stało się po tych świetnych minutach.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »