07.09.2025 23:38
72 wyświetleń
0 komentarzy
Aryna Sabalenka w sobotę świętowała zdobycie czwartego w karierze wielkoszlemowego tytułu. W całym US Open "oddała" rywalkom tylko jednego seta, potwierdzając swoją aktualną pozycję w światowym tenisie. Jeszcze przed finałowym pojedynkiem z Amandą Anisimową wiele mówiło się jednak o tym, co czeka na Białorusinkę w najbliższej przyszłości. Potwierdzenie nadeszło nocą z niedzieli na poniedziałek.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »