09.09.2025 14:12
19 wyświetleń
0 komentarzy
Od momentu wygrania Wimbledonu przez Igę Świątek wydawało się, że Polka pójdzie za ciosem i w końcu zagrozi Arynie Sabalence. Tymczasem, już w ćwierćfinale US Open raszynianka odpadła. Co gorsza, Białorusinka wygrała również tegoroczną edycję Wielkiego Szlema, przez co utrzymała pokaźną przewagę w rankingu WTA. A teraz nadeszło potwierdzenie, że Sabalenka znów wypada lepiej od Igi Świątek.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »