10.09.2025 14:59
55 wyświetleń
0 komentarzy
Gdy Aneta Rygielska była już pewna medalu mistrzostw świata, a pięć innych reprezentantek Polski już dawno temu pożegnało się z rywalizacją w Liverpoolu, po raz pierwszy do ringu weszła Agata Kaczmarska. Najcięższa z "Biało-Czerwonych", w kategorii +80 kg. I od razu trafiła na gwiazdę, mistrzynię świata IBA z tego roku - Chinkę Yilian Zhan. Polka górowała doświadczeniem z wielu lat startów, siła była po stronie Azjatki. Wyższej o głowę. A Kaczmarska sprawiła potężną sensację - wygrała 5:0. Ma medal!
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »