10.09.2025 17:24
23 wyświetleń
0 komentarzy
Adam Tutak był już objawieniem mistrzostw świata w Liverpoolu, jeszcze zanim wyszedł na ring do ćwierćfinałowej walki. A to za sprawą stylu walczenie, bezkompromisowego, o czym przekonali się wcześniej rywale z Indii i Iranu. Teraz jednak poprzeczka poszła znacznie wyżej - rywalem Polaka w walce o strefę medalową został Enamnuel Reyes - reprezentant Kuby, Hiszpanii, ale pochodzący z Kuby. A co to oznacza, zwłaszcza w wadze ciężkiej, powszechnie wiadomo.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »