10.09.2025 18:51
57 wyświetleń
0 komentarzy
Pewna formuła w Betard Sparcie Wrocław się już wyczerpała. Można odczuć śmiałe wrażenie, że niektórzy zawodnicy najzwyczajniej się zasiedzieli w klubie, a sztab szkoleniowy nie może wydobyć z nich pełni potencjału. Rozstania bywają ciężkie, ale kiedy je trzeba zrobić to najlepiej o tym wie prezes Andrzej Rusko, który rok temu pożegnał legendę Taia Woffindena. Wydaje się, że czas Macieja Janowskiego i Daniela Bewleya w zespole powoli dobiega końca. Okazja do wymiany jednego z nich może być już za chwilę.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »