11.09.2025 10:10
24 wyświetleń
0 komentarzy
W całej swojej dotychczasowej karierze nie zanotował spektakularnych osiągnięć. W tym roku jednak został jednym z najszybszych Polaków w historii w biegu na 800 metrów i z nadziejami przyjechał na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Tokio (13-21 września). 27-letni Patryk Sieradzki w środowisku najbardziej znany jest z tego, że jest wziętym "zającem", czyli człowiekiem od nadawania tempa. I z takiej właśnie roli stał się najszybszym obecnie specjalistą w kraju na dystansie dwóch okrążeń.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »