11.09.2025 16:36
23 wyświetleń
0 komentarzy
Mistrzostwa świata siatkarek w Tajlandii zakończyły się triumfem niepokonanych od ponad roku Włoszek i serią kapitalnych widowisk, z pięciosetowymi meczami o medale na czele. W tych najbardziej efektownych spektaklach nie brały udziału Polki. "Biało-Czerwone" znów odbiły się od ćwierćfinału imprezy docelowej, tymczasem trenerzy czołowych drużyn podkreślają, że poziom siatkówki rośnie. O medale może być więc jeszcze trudniej. "Kobieca siatkówka staje się coraz bardziej fizyczna, tak jak męska" - nie ma wątpliwości Ferhat Akbas, trener czwartej na MŚ Japonii.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »