12.09.2025 14:45
51 wyświetleń
0 komentarzy
Tuż po godzinie 13:00 polskiego czasu na Filipinach rozpoczęły się kolejne siatkarskie mistrzostwa świata. Na start rywalizacji organizatorzy zaplanowali potyczkę gospodarzy turnieju z reprezentacją Tunezji. Na parkiecie nie było żadnej niespodzianki, miejscowi zdecydowanie ulegli faworytowi 0:3, nawiązując wyrównaną walkę jedynie w ostatnim secie. Na pochwały zasługuje natomiast postawa miejscowej publiki, która przez cały mecz żywiołowo dopingowała swoich ulubieńców.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »