14.09.2025 8:28
26 wyświetleń
0 komentarzy
Na dobre rozpoczęły się siatkarskie mistrzostwa świata mężczyzn. Niedzielne zmagania zainaugurowało starcie Argentyny z Finlandią. Drużyna Marcelo Mendeza była zdecydowanym faworytem i chciała potwierdzić formę sprzed dwóch tygodni, gdy wygrali Memoriał Wagnera, pokonując m.in. Polskę. Finalnie zwyciężyli to starcie po wielkim powrocie 3:2. Sensacja wisiała jednak w powietrzu, bowiem Finowie wyraźnie prowadzili w czwartym secie.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »